piątek, 10 lutego 2012

Adopcja kotka

Moja znajoma od zawsze ma koty, nie wyobraza sobie zycia bez nich.Ja tez postanowilam miec bo od zawsze je lubialam.Niestety do tej pory z pewnych wzgledow,niezaleznych odemnie nie moglam ich miec.Teraz nadeszla odpowiednia pora.Sasi urodzila przepiekne kocieta-gdy je zobaczylam lezka mi sie zakrecila w oku.Wszystkie byly sliczne ale od razu wpadl mi w oko najpiekniejszy dostal zaraz swe imie Onyks i juz byl moj.Musialam tylko odczekac okres kiedy bedzie na tyle samodzielny aby mogl byc bez mamy tylko ze mna.Moj kicius jest piekny ,caly czarny z biala krawatka i bialymi bucikami.Teraz jestesmy razem i bardzo sie kochamy,- tak,tak koty potrzebuja duzo milosci ktora odwzajemniaja swojemu wlascicielowi.Ja mialam to szczescie ze moglam wziac Onyksa od mojej znajomej.Jest bardzo duzo miejsc skad mozna adoptowac swojego pupilka wystarczy tylko bardzo chciec i rozejrzec sie dookola.Spotykamy je pod klatka ,na ulicy zablakane glodne, wystraszone,wynedzniale,mozna je rowniez zabrac ze schroniska-tyle pieknych oczu patrzy z blagalna prosba - zabierz mnie a odwdziecze sie dozgonna miloscia.Nie czekaj wiec- zrob rodzinna narade i wspolnie zadecydujcie.Zastanowcie sie jakiego kota chcecie i czy w Waszym mieszkaniu bedzie mial swoje miejsce ale nade wszystko musi miec miejsce w Waszych sercach-powodzenia.

Podobal Ci sie ten artykul Odpowiedz Tak lub Nie
mojakiciamisiu99.blogspot.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz